Bielsko tatry
 
  Strona główna
  nowości
  Pokazy Lotnicze
  Muzea lotnicze
  Katastrofy
  Wydarzenia
  Ludzie lotnictwa
  Z życia lotnisk
  Firmy Lotnicze na Podbeskidziu
  Ratownictwo lotnicze
  Lotnictwo Wojskowe
  Lotniska
  Samoloty
  Szybownictwo
  Śmigłowce
  Spadochroniarstwo
  Lotniarstwo
  Paralotnie
  Balony
  Modelarstwo
  Konstruktorzy SZD
  Kronika Aeroklubu Bielsko-Bialskiego 1945-1965 rok
  Historia Lotnictwa
  Mała Encyklopedia Lotnicza 1938 rok
  Odeszli od nas
  Okiem Karykaturzysty
Sonda
Ulubione tematy :
:: lotnictwo
:: architektura miast
:: przemysł
:: zabytki
:: przyroda
:: dziennik gorgola
:: reportaże
:: inne

Zdjęcie tygodnia


powiększ

Dziennik Gorgola


Dzień 10 - pierwszomajowy koncert gitarowy ! Czyli jak pokopał mnie prąd.

Dzień 11 - moje Aleksandrowice

Dzień 9 - Zbójnik Jakubek i spotkanie integracyjne w Krynicy.

Reklama


   
 
 
Google
Pokaż artykuły w tej kategorii

Helikopterowy most powietrzny nad Sandomierzem. 23/24.05.2010r.

powiększ

Helikopterowy most powietrzny nad Sandomierzem. 23/24.05.2010r.

Polska po wielu dniach obfitych opadów znalazła się w szponach powodzi. Tysiące domów znalazło się pod wodą. Katastrofa. W pierwszych dniach powodzi mieliśmy okazję latać nad zalanym Śląskiem, widok był przerażający. W czwartek 20 maja polecieliśmy z Piotrem Jafernikiem śmigłowcem do Katowic, chodziło o krótki patrol sieci energetycznej. Podczas przerwy zadzwonił telefon – przyjaciel lotników sportowych pułkownik lotnictwa Zbigniew Piątek w imieniu dyrekcji tyskiego Fiata i Huty Szkła Pilkington w Sandomierzu poprosił mnie o pomoc, o zorganizowanie transportu lotniczego śmigłowcami kontenerów z szybami samochodowymi przez Wisłę. Jak już był powszechnie wiadomo huta otoczona z wszystkich stron wodą, nie mogła dostarczać swojej produkcji do odbiorców.

Czasu było malutko, bo w zasadzie tylko piątek. Rozwiązania problemu poszukałem u zaprzyjaźnionych Słowaków, a dokładnie u Jana Rusina w Popradzie. Po pierwszych telefonach wiedzieliśmy z Piotrem, że możemy liczyć na Słowaków, ale były dwa problemy: Urząd Lotnictwa Cywilnego i tankowanie śmigłowców na miejscu w Sandomierzu. Drugi wydawał się prostszy, ale życie zgotowało nam bardzo miłą niespodziankę. Uznanie dokumentów firmy ATE z Popradu przez polski nadzór państwowy po wspólnych działaniach Urzędu Lotnictwa Cywilnego, biura ATE w Popradzie i moim uzyskaliśmy w piątek po dwóch godzinach !!! Wielkie dzięki dla Wydziału Operacyjnego w słynnym ULC-u.

Niezmiernie cenną podczas obecnej powodzi cysternę na paliwo zdobyliśmy dzięki pomocy zaprzyjaźnionych lotników wojskowych z Dęblina i Radomia. Rano po nocnym tankowaniu radomskiej cysterny w Petrolocie na Okęciu i pomocy radiowozów policji z Komend w Radomiu i Kielcach w bezpiecznym i szybkim pilotowaniu cysterny paliwo oczekiwało na Targowisku w Sandomierzu na śmigłowiec z Popradu. Operację transportu paliwa z Warszawy z pomocą policji powtórzono jeszcze raz.

Pozostał jeszcze jeden problem, jak ocenić zdalnie z Bielska-Białej oba lądowiska, czy są w stanie operować z nich duże, ciężkie śmigłowce MI-8. Tutaj z pomocą przyszedł mi mjr Robert Olasik z 25 BKP, testując lądowiska w hucie, podając telefonicznie uwagi i również współrzędne lądowiska dla załogi śmigłowców. Również wielkie dzięki ! Cała operacja logistyczna działa się oczywiście w ścisłym kontakcie z dyrekcją huty.

Śmigłowcowy most powietrzny nad Sandomierzem w sobotę rano stał się faktem. Szybko okazało się, że trzeba więcej śmigłowców i tak nad niebem Sandomierza zaczęły latać cztery firmy cywilne, ATE i Techmont z Popradu, Aerocentrum z Berlina i Heliseco ze Świdnika plus Normal z Bielska-Białej koordynacja. Worki z piaskiem na wały transportował Mi 17 z 25 BKP. Najbardziej newralgicznym punktem operacji było paliwo. To spowodowało, że wspólnie z szefem Normalu Piotrem Jafernikiem i dealerem Samochodów DAF Wiesławem Wanickim polecieliśmy w niedzielę Eurocopterem EC-130 do Sandomierza, by na miejscu kontrolować sytuację i wspomagać akcję. Miło było patrzeć na latające śmigłowce niezmordowanie transportujące kontenery z szybami, na wysoki kunszt pilotażu załóg, doskonale działające ekipy naziemne, a także na cierpliwość mieszkańców Sandomierza, bo hałas był trudny do wyobrażenia.
Jednak co najważniejsze to ponownie szyby zaczęły docierać do Fiata w Tychach, który ponownie wznowił produkcję.

W tym miejscu pragnę podziękować wszystkim ludziom "dobrej woli" za pomoc udzieloną w realizacji tego skomplikowanego logistycznie zadania.


Jak działał ten powietrzny most, można oglądać na zdjęciach, a także na filmiku video.

Tyle na wstępie o działaniach w Sandomierzu. W najbliższych dniach umieścimy następne informacje o "moście powietrznym" w Sandomierzu, wnioskach stąd wypływających.

Wojtek Gorgolewski





Helikopterowy most powietrzny nad Sandomierzem. 23/24.05.2010r.


Helikopterowy most powietrzny nad Sandomierzem. 23/24.05.2010r.

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

Losowe zdjęcia


powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

Imprezy lotnicze


26 Mistrzostwa Bielska w gimnastyce sportowej. 2019.03.08

Złap Bakcyla - spotkanie z mistrzami Narciarstwa

X NOWOTARSKI PIKNIK LOTNICZY 7-8. 07.2018